Komentarze: 2
Specjalnie dla mojej ulubionej nietolerancyjnej koleżnaki zmieniłem wystrój bloga... A tamten był taki słodki:) No, przynajmniej ten nie ma żadnych podtekstów. Chociaż zdziebko nudnawy i ja osobiście oczopląsu dostaję.
Specjalnie dla mojej ulubionej nietolerancyjnej koleżnaki zmieniłem wystrój bloga... A tamten był taki słodki:) No, przynajmniej ten nie ma żadnych podtekstów. Chociaż zdziebko nudnawy i ja osobiście oczopląsu dostaję.
No i zacząłem prowadzić bloga. Tylko jeszcze nie wiem po co, ale pewnie z czasem dojdę i do tego. A na razie napiszę tylko tyle, że się obraziłem na pewną monikę, jako że rzeczona Monika nie chce mi przywieźć jednej butelki Guinessa z wycieczki.